To jedna z najbardziej szokujących spraw ubezpieczeniowych w Polsce. W rolach głównych: atrakcyjna kobieta, tajemniczy zgon, kilka wysokich polis na życie i fortuny wypłacone na konto wdowy. Ale w tej historii nic nie jest takie, jak się wydaje.
Początek „idealnego” planu
W 2013 roku 29-letnia kobieta z Warszawy, modelka i była hostessa, zawarła kilka umów ubezpieczenia na życie na swojego męża. Polisy opiewały łącznie na ponad 1,2 miliona złotych. Beneficjentem była wyłącznie ona.
Zaledwie kilka miesięcy później kobieta zgłosiła, że mężczyzna zginął w wypadku samochodowym poza granicami Polski, na Ukrainie. Przedstawiła odpowiednie dokumenty – akt zgonu, zaświadczenie ze szpitala i lokalnego urzędu.
Wypłaty i podejrzenia
Większość towarzystw ubezpieczeniowych wypłaciła odszkodowania bez większych problemów. Kobieta kupiła luksusowy samochód, wyprowadziła się z kraju i zaczęła prowadzić nowy styl życia. Jednak jeden z analityków towarzystwa, które wypłaciło ponad 400 tys. zł, zauważył kilka niepokojących szczegółów:
- Świadkowie na Ukrainie nie istnieli,
- numer rejestracyjny rzekomego pojazdu należał do innego auta,
- akt zgonu był wystawiony z pomyłką w imieniu,
- brak informacji o transporcie zwłok.
Przełom: mąż żyje?
Współpraca z ukraińskimi służbami ujawniła, że ciało nigdy nie zostało przekazane ani zidentyfikowane. Co więcej, mężczyzna został zauważony kilka miesięcy później… w Czechach, gdzie pracował na czarno pod zmienionymi danymi. Według śledczych plan był prosty: upozorować zgon, podstawić cudze ciało i zniknąć z pieniędzmi.
Koniec bajki
W 2016 roku kobieta została zatrzymana w Niemczech i przekazana polskim służbom. Postawiono jej zarzuty: wyłudzenia, fałszerstwo dokumentów, wprowadzenie w błąd instytucji finansowych oraz pranie brudnych pieniędzy. Skazana została na 8 lat więzienia.
Los męża pozostał nieznany – według nieoficjalnych informacji zaginął ponownie w 2015 roku, a jego tożsamość nie została do dziś potwierdzona.
Wnioski:
To spektakularne oszustwo pokazuje, jak daleko są w stanie posunąć się niektórzy dla pieniędzy. Mimo pozornej perfekcji planu, to drobne detale doprowadziły do ujawnienia prawdy. Firmy ubezpieczeniowe coraz częściej inwestują w analityków śledczych i systemy wykrywania anomalii.
Fraza kluczowa: największe oszustwo ubezpieczeniowe w Polsce
Meta opis: Historia modelki, martwego męża i polis na łącznie 1,2 mln zł. Poznaj najbardziej spektakularne oszustwo ubezpieczeniowe w historii Polski.
Tagi: oszustwo na życie, polisa na życie, wyłudzenie odszkodowania, fikcyjna śmierć, ubezpieczenie na życie, przestępstwo ubezpieczeniowe, historia prawdziwa, oszustwa ubezpieczeniowe, upozorowany zgon, wyłudzenie pieniędzy